Zbliżają się Walentynki, czyli obchodzone co roku Święto Zakochanych, na którym świetnie zarabiają firmy i przedsiębiorstwa zachęcające swoich klientów specjalnymi ofertami na ten dzień. Najlepsze restauracje w mieście oblegane są przez pary, które postanawiają zjeść romantyczną kolację w swoim towarzystwie. O bilecie do kina można pomarzyć – wszystkie zostały zarezerwowane z dużym wyprzedzeniem przez tych mężczyzn, którzy nie wiedzieli czym w tym roku zaskoczyć swoją Walentynkę. W sklepach zalewa nas fala czerwonych serduszek na ubraniach, dodatkach, akcesoriach czy artykułach spożywczych. W tyle nie pozostają też białe misie, które mają być świetnym prezentem dla ukochanej osoby. Właściciele kwiaciarni z radością zacierają ręce i nawet specjalnie tego dnia wydłużają godziny otwarcia.
Walentynki od lat wzbudzają wiele emocji zarówno wśród par, jak i wśród singli. Istnieje część osób, które wręcz bojkotują to święto ze względu na jego komercjalizację i wzbudzanie poczucia samotności w tych, którzy zwyczajnie nie mają z kim świętować lub właśnie przechodzą bolesne rozstanie czy przeżywają nieszczęśliwą miłość.
Redakcja Vers-24 postanowiła w tym roku zapytać singielki jaki mają stosunek do Walentynek. Wyniki naszego małego sondażu są naprawdę zaskakujące!
Coraz więcej kobiet decyduje się na życie w pojedynkę. Nie odczuwają już presji bycia w związku za wszelką cenę. Chcą same decydować o sobie i swoim życiu. Kobiety o wiele częściej też odchodzą ze związków z mężczyznami, jeżeli nie czują się usatysfakcjonowane i szczęśliwe. To bardzo dobra zmiana.
Ola, młoda i zdolna fotograf, zapytana o swój stosunek do Walentynek wyjawiła nam, że tak naprawdę to bardzo się cieszy z tego, że na razie prowadzi życie singielki.
- Mam szansę się rozwijać. Nie muszę być zależna od nikogo. Sama decyduję o moim czasie, dzięki czemu wykorzystuję go w 100%. W Walentynki zwykle świetnie się bawię. Rok temu poszłam na koncert mojego ulubionego zespołu i tańczyłam do białego rana. Nawet gdybym Walentynki spędzała sama, oglądając film na Netflixie, zupełnie nie czułabym że coś tracę – opowiada nam Ola.
Dodaje też, że czasem jej przyjaciółki skutecznie potrafią ją wyleczyć z chwilowych myśli o zaletach bycia w związku. Gdy słucha problemów z jakimi mierzą się w relacjach ze swoimi partnerami cieszy się, że nie musi teraz przez to przechodzić. Oczywiście gdyby akurat natrafiła na miłość swojego życia na pewno by jej nie podziękowała, ale szukanie księcia z bajki nie spędza jej snu z powiek.
Podobną historię opowiada nam Ania. Mówi, że była kiedyś w trudnej relacji z mężczyzną i wtedy nie czuła się szczęśliwa. Teraz jest wręcz przeciwnie. Co prawda przyznaje, że zdarzają się momenty, kiedy w Walentynki bywa smutna, ale trwa to naprawdę chwilę. – Gdy czuję że nadchodzi ten moment „osłabienia”, dzwonię po prostu do przyjaciółki i razem spędzamy czas. Gorsze myśli przechodzą od razu.
Ania mimo tego, że wciąż pozostaje zdeklarowaną singielką, nie ukrywa faktu, że często flirtuje z mężczyznami i zdarza jej się nawet chodzić na randki! – Nie poluję na mężczyznę mojego życia. Jeśli fajny facet zaprosi mnie na kawę, czy na kolację, to korzystam z zaproszenia i świetnie się bawię. Wyleczyłam się jednak z planowania wspólnej przyszłości po pierwszym, spędzonym we dwoje wieczorze. Nie warto szukać kogoś na siłę, bo życie w pojedynkę ma wiele zalet, które doceniłam, gdy byłam w tym „nieudanym” związku. Kiedy z przyjaciółką mamy ochotę wyskoczyć na weekend do jednej z europejskich stolic, rezerwujemy bilety i po prostu lecimy. Nikt nie wymaga ode mnie tłumaczenia i to jest naprawdę piękne – opowiada nam Ania.
Podobne historie przedstawia wiele naszych znajomych singielek. Jedne z nich podkreślają, że to jest ten moment w życiu, w którym na pierwszym miejscu stawiają karierę i radość czerpią z zawodowych sukcesów. Inne kochają podróże i szalone życie, więc nie myślą o stabilizacji. Wszystkie celebrują swoje życie tak naprawdę każdego dnia. Celebrują miłość – do samych siebie, do swoich przyjaciół, do dalekich podróży, do spędzania czasu pojedynkę, czy szalonych imprez w gronie znajomych. A Walentynki, uważają za święto, które w jakiś sposób ubarwia nasze życie. W końcu tego dnia można spotkać się z przyjaciółką i bez najmniejszych wyrzutów sumienia zjeść ulubiony bezowy torcik i popić go butelką wina.
Tekst: Martyna Urbańska
Zdjęcia: Laura Osakowicz
Modelka: Karolina Soczewka