Długo się nie zastanawiają. Do plecaka wrzucają kostium, paszport i już są na lotnisku. Kierunek? Czy to ważne? #muuvgirls znów dają o sobie znać. Jak zwykle w swoim stylu, jednak tym razem w zaskakującej, kobiecej odsłonie.
Bezruch i cierpliwość nie należą do ich mocnych stron. W tej sprawie u #muuvgirls bez zmian. Targa nimi po świecie. Gdzie tym razem? Azja. Konkretnie? Wyspa Bali. Ale nie ta oklepana, znana z kolorowych folderów i relacji influencerek. Tu zdecydowanie wygrywa ta z dzikimi plażami, które zna tylko garstka mieszkańców. Ta z niewymuszonym, surferskim klimatem, z prawdziwym, lokalnym jedzeniem. Z miejscami, gdzie nie zawsze wolno chodzić. No cóż, doskonale wiemy, że #muuvgirls to nie powstrzymuje.
Chłopczyce? Trochę tak, ale tych dziewczyn nie da się tak prosto zdefiniować. Niech Was nie zmylą pozory, nawet w dziewczęcych sukienkach i kostiumach z kokardami z najnowszej kolekcji ‘GRLS GO PLACES’, to wciąż te same – zadziorne, niepokorne, wiecznie kombinujące #muuvgirls. Z siniakami, zdartymi na skuterze kolanami i nowymi bliznami wyglądają jednocześnie dziewczęco i z klasą. U nich jedno idzie w parze z drugim. Rozstępy? Blizny? Jasne, że są i #muuvgirls wcale się ich nie wstydzą. I taka też jest ich nowa kampania. Prawdziwa. Konsekwentnie bez retuszu, nietknięta Photoshopem. I może nie jest to trend modny na Instagramie, gdzie rządzą wymuskane filtrami selfie w modnym resorcie. Cóż, #muuvgirls to nie obchodzi. Robią swoje i wiecie co? Są z tym szczęśliwe.
O KOLEKCJI:
Nowa kolekcja po raz kolejny podkreśla słabość projektantek, Kai Lizut i Maliny Kurkowskiej, do klasycznych, basicowych krojów i głębokich wycięć. Niezmiennie, wszystkie modele z nowej kolekcji GRLS GO PLACES są ubraniami, które bez namysłu wrzucisz do małego plecaka, wyjmiesz na drugim końcu świata, założysz i po prostu wyglądasz. Jest jednak element zaskoczenia: zabawa dekoltami z przodu oraz kobiecymi kokardami.
W kolekcji znów pojawił się biustonosz typu bandeau, ale tym razem w dwóch zupełnie nowych odsłonach: wiązany z przodu na ogromną kokardę (z funkcjonalnym dopinanym ramiączkiem) i drugi, z nietypową zakładką na biuście. Bez obaw, oba modele dobrze trzymają, nie zsuwają się i nie zwijają. Kolejne dwa kroje biustonoszy śmiało można nazwać najwygodniejszymi stanikami na świecie. Doskonale trzymają biust i występują w rozmiarze BIG CUP (dla #muuvgirls z małym obwodem i dużą miseczką – odpowiednik tradycyjnego rozmiaru 70F/75E).
A co na dół? Obok mocno wyciętych dołów z charakterystycznymi dla tej kolekcji kokardami i tych bardziej wykrojonych z przodu, a mniej z tyłu, pojawiły się też klasyczne, mocniej zabudowane figi, które paradoksalnie są niewiarygodnie trudne do znalezienia na rynku. Nie mogło również zabraknąć fig z wysokim stanem, tym razem optymalnie zabudowanych z przodu i z tyłu, ale optycznie wydłużających nogi, dzięki głębszym wycięciom po bokach.
Biustonosze i figi są sprzedawane osobno, ale przemyślano je tak, aby zgodnie z zasadą mix&match, każda góra od kostiumu świetnie współgrała z każdym dołem, niezależnie od koloru lub kroju. Co więcej, wszystkie modele pasują również do tych z poprzednich kolekcji.
Pojawiają się również stroje jednoczęściowe: klasyk bez ramiączek, model mocno wycięty z przodu i na biodrach, oraz faworyt tej kolekcji: bardzo dobrze trzymający strój z kokardkami na ramionach i kwadratowymi dekoltami z obu stron.
Kolekcja jednak na samych kostiumach się nie kończy. W ofercie znalazły się też inne letnie modele, jak sukienki, koszule plażowe w dwóch długościach czy topy, w których również przewija się motyw kokardy. I tak też w kolekcji znajdziemy sukienkę i top z mocno wykrojonymi plecami, wykończone dużymi kokardami wiązanymi na ramionach. Dla mniej odważnych znajdą się też dwa modele sukienek z delikatnymi, cienkimi ramiączkami, które wiązane są na dyskretniejsze kokardki.
Projektantki pomyślały również o wyjazdowych wieczorach: doskonale trzymające piersi body PUSHUP EFFECT z ogromnym dekoltem z przodu, czy mocno opuszczona na ramiona obcisła sukienka w łódkę sprawdzą się wówczas doskonale.
KILKA SŁÓW O MATERIAŁACH I KOLORACH:
Materiał, z którego uszyta jest kolekcja to lekko prążkowany, matowy poliester, wyprodukowany na specjalnie zamówienie marki. Jest trwały i wytrzymały: nie mechaci się, ani nie rozciąga z czasem – nawet przy bardzo częstym użytkowaniu i praniu. Delikatne gumki wszyte w boki biustonoszy i fig zapewniają perfekcyjne dopasowanie i trzymanie, nawet przy bardzo dużych wycięciach.
Sukienki są uszyte z pojedynczej lub podwójnej warstwy wysokogatunkowej, zwiewnej bawełny. Są uniwersalne. Nadają się nie tylko na plażę, ale też do chodzenia na co dzień. Kolory? Jak zwykle w MUUV. – klasyka. Rządzi ponadczasowa czerń, ale teraz dołączyły do niej stonowane, kobiece – coconut i dusty rouge.
Większość strojów kąpielowych występuje w rozmiarach: MINI, XS/S i M/L, XL.
SESJA:
Autorką sesji, po raz kolejny, jest utalentowana młoda fotograf, Sonia Szóstak. Ma na koncie m.in. sesje do magazynu Elle, Rolling Stones, Vogue Polska, Harper’s Bazaar. Jest jedna podstawowa rzecz, którą trzeba o niej wiedzieć. Sonia nie robi po prostu zdjęć. Sonia opowiada historie. Trzeba przyznać, że ma swój styl i niezwykły talent, które nie są do podrobienia.
CREDITS:
Zdjęcia: Sonia Szóstak
Produkcja, stylizacja: Kaja Lizut, Malina Kurkowska
Makijaż, włosy: Kamila Jankowska
Modelka: Victoria Perusheva / Moderwerk
Modelka: Kristina Melnikova / Bali Model Agency
Tekst: materiały prasowe