Podróbki, to jeden z popularniejszych problemów, który dotyka wiele dużych marek. Konsumenci kuszeni są niską ceną, a ich nieświadomość tylko potęguje ten problem. Nawet, co piąty Polak kupuje podróbki, często nie zdając sobie nawet z tego sprawy, a niektóre marki z bezsilności, całkowicie rezygnują z serwisów typu Amazon czy Allegro, aby chronić swój biznes przed fałszerzami.
W ubiegłej dekadzie, rozprzestrzenianie się dezinformacji i “fake newsów” oznaczało konieczność nauczenia się sceptycznego podejścia do artykułów i programów informacyjnych. W tym dziesięcioleciu, gdy niemal wszystkie zakupy realizujemy przez strony e‑commerce (szczególnie w trakcie pandemii), rozprzestrzenianie się fałszywych produktów i fałszywych recenzji jest błyskawiczne. Dlatego naszym zadaniem jest edukacja konsumentów oraz przyszłych pokoleń, aby byli sceptyczni i ostrożni robiąc zakupy zarówno online, jak i stacjonarnie.
Podróbki w czasach e‑commerce
Walka z podróbkami trwa już od naprawdę wielu lat. W filmie „Dom Gucci” mogliśmy zobaczyć scenę, w której nieoryginalne torebki marki Gucci sprzedawane były na bazarze już w latach 80. XX wieku.
Teraz na szczęście zwykle zdajemy sobie sprawę, że na targowiskach raczej nie kupimy oryginalnego produktu, ale i tak często po nie sięgamy. Dlaczego? Z powodu niższej ceny!
Jednak to Internet sprawił, że rynek podróbek rozszerzył się na taką skalę, jaką obserwujemy obecnie.
W epoce sklepów tradycyjnych podrobiony produkt miał większe trudności z dostaniem się na półki legalnie działających firm, ponieważ w interesie sprzedawcy było sprawdzenie ważności i bezpieczeństwa produktów, które sprzedawał. Podróbkami zatem handlowano głównie na targach.
W Internecie sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Mniejsi sprzedawcy, którzy handlują podróbkami, zwłaszcza sprzedawcy zewnętrzni na platformach handlu elektronicznego o dużym zasięgu i zaufaniu, mają teraz dostęp do milionów klientów, których nie mieli, gdy sprzedawali na targach w małych miejscowościach.
W związku ze stale pojawiającymi się podróbkami na Amazonie, marki, takie jak Nike i Birkenstock, postanowiły odejść od Amazona. Niestety nawet takie gigantyczne marki często nie są w stanie sobie poradzić z tym nielegalnym precedensem.
Zastanawiasz się pewnie, dlaczego w takim razie nie można ukarać handlarzy podróbek? Jest to stale realizowane, jednakże sam proces jest bardzo długi i pracochłonny. Aby udowodnić sprzedającemu, że oferowane przez niego produkty nie są oryginalne, należy złożyć zamówienie, a następnie dokładnie zbadać dostarczoną przesyłkę.
Prawda jest taka, że na pewno masz w domu jakąś podróbkę, nawet o tym nie wiedząc. Ja również i całe nasze społeczeństwo też. To pokazuje, na jak szeroką skalę rozwinął się ten przemysł.
Marka JOICO również boryka się z tym problemem. Dystrybutorzy ze wszystkich krajów toczą nierówną walkę z handlarzami, którzy nie tylko psują ich biznes, ale również dobre imię marki, gdyż podróbki kosmetyków mogą wyrządzić wiele szkód.
Podróbki – skutki uboczne
Poza oczywistymi negatywnymi skutkami ekonomicznymi dla marki oraz jej oficjalnych dystrybutorów, konsekwencje używania podróbek są znacznie większe. W historii zdarzały się przypadki, że podrobiona elektronika potrafiła nawet wybuchnąć i poparzyć lub doprowadzić do śmierci konsumenta. Fałszywe kosmetyki podrażniały skórę, powodując trudne do wyleczenia obrzęki.
Prawdziwe produkty przechodzą setki badań, a ich składy są dokładnie analizowane zanim trafią w ręce klienta. Nie ma w nich miejsca na trujące składniki, które mogłyby zaszkodzić człowiekowi.
Tak jak sztuczne drzewo nie da Ci tlenu, tak podróbka kosmetyku nie da Ci efektów, jakie daje prawdziwy produkt.
Julita Niezgoda Edukator Marki JOICO powiedziała, że kosmetyki JOICO są oparte o zaawansowaną technologię Quadramine® Complex, czyli keratynę niemal identyczną jak w ludzkim włosie, która odpowiada za odbudowę łusek. Niestety podróbki zawierają w swoim składzie najtańsze, najgorsze silikony, które zamiast „leczyć włos”, po prostu mu szkodzą.
Z dokumentu Netflixa „Niebezpieczne produkty” wiemy natomiast, że w podrabianych kosmetykach wykryto m.in. rakotwórczy azbest, fekalia zwierzęce, bakterie e‑coli i wiele, wiele więcej trujących rzeczy.
Nie daj się oszukać
Jak zatem być świadomym konsumentem, który korzysta wyłącznie z bezpiecznych i przebadanych rzeczy, ale również nie wspiera czarnego rynku?
- Autoryzowane sklepy. Sprawdź na oficjalnej stronie marki, gdzie możesz kupić oryginalne produkty. W przypadku JOICO jest do tego dedykowana specjalna zakładka AUTORYZOWANA SPRZEDAŻ. Jeśli masz wątpliwości, to zawsze możesz napisać np. na Instagramie lub mailowo do dystrybucji z polski.
- Cena. Jeśli cena produktu, który chcesz zakupić znacząco różni się od pozostałych, to powinna zapalić Ci się czerwona lampka. Koszt produkcji oryginalnych, dobrej jakości produktów, utrzymania pracowników i firmy jest kosztowny, dlatego oryginalne produkty muszą mieć określoną wartość. Natomiast koszt produkcji podróbki jest niewielki, więc fałszerze mogą obniżyć cenę produktu.
- Opakowanie. Tutaj musisz się bardzo skupić, ponieważ coraz ciężej jest odróżnić podróbkę opakowania od oryginału. Kosmetyki JOICO w Polsce zawierają na opakowaniu hologram, który świadczy o autentyczności produktu.
- Zapach. W związku z różnicami w składach, podróbki również mogą inaczej pachnieć. Przy podróbkach kosmetyków JOICO jest to akurat bardzo częste zjawisko, dlatego bądź czujny!
Pamiętaj, że kropla drąży skałę, dlatego bądź bardzo ostrożny kupując w Internecie i nie pozostawaj obojętny na oszustwa.
Zgodnie z art. 27 Ustawy o prawach konsumenta masz prawo zwrócić zakupiony w Internecie produkt w ciągu 14 dni od zakupu bez podawania przyczyny. Jeśli ten termin upłynął lub zrealizowałeś kupno stacjonarnie, możesz złożyć reklamację na podstawie rękojmi.
Tekst: Anna Łaniewska
Zdjęcia: Birgith Roosipuu/unsplash.com