Styl życiaVers24 Bloguje

Powrót do rzeczywistości – trudniejszy, niż przypuszczaliśmy?

Czekaliśmy na ten dzień tygodniami, wizualizowaliśmy, jak wspaniale będzie znów móc spotkać się z przyjaciółmi, rodziną, normalnie wyjść na zakupy czy na obiad do ulubionej restauracji. Tymczasem, kiedy swobodnie możemy opuszczać nasze domy, Ty odczuwasz niepokój. Przyśpieszony oddech, atak paniki, poczucie wyobcowania i niepokoju – jeśli te odczucia nie są Ci obce, z pewnością zmagasz się z fobią związaną z powrotem do rzeczywistości.

Powrót do rzeczywistości - trudniejszy, niż przypuszczaliśmy?

Zdję­cia Law­ren­ce Suza­ra z Unsplash

Nie da się ukryć, że w ostat­nich dniach jed­nym z naj­czę­ściej wyszu­ki­wa­nych haseł w wyszu­ki­war­ce Google to „strach przed wyj­ściem z domu koro­na­wi­rus”. Dotych­czas nasze spo­łe­czeń­stwo nie mie­rzy­ło się ze zja­wi­skiem na taką ska­lę. Byli­śmy otwar­ci na świat, podró­żo­wa­li­śmy i moż­na odnieść wra­że­nie, że nasze poko­le­nie w pew­nym sen­sie nie bało się nicze­go. Aż do chwi­li, w któ­rej zagro­że­nie COVID-19 sta­ło się real­ne. Od chwi­li, w któ­rej w Euro­pie wybu­chła pan­de­mia, zamknię­to restau­ra­cje, cen­tra han­dlo­we i zamknię­to nas w domach, więk­szość z nas odczu­wa­ła nie tyl­ko przede wszyst­kim ogrom­ny lęk przed cho­ro­bą, ale i kry­zy­sem eko­no­micz­nym, a tak­że lęk zwią­za­ny z bez­pie­czeń­stwem o miej­sca pracy.

W mia­rę polu­zo­wy­wa­nia obostrzeń na świe­cie, zamiast bez­tro­sko i ze spo­ko­jem powró­cić do rze­czy­wi­sto­ści, w ter­mi­no­lo­gii moż­na wyróż­nić powsta­nie zupeł­nie nowe­go zja­wi­ska nie­po­ko­ju – nie­po­ko­ju zwią­za­ne­go z powro­tem do nor­mal­ne­go życia. Co powo­du­je ten lęk, a przede wszyst­kim – jak go  roz­po­znać i przezwyciężyć?

Przy­czyn zwy­kle jest wie­le – od pro­ble­mów zwią­za­nych ze zdro­wiem i niską odpor­no­ścią, po zwy­czaj­ny lęk przed nie­pew­no­ścią i spo­tka­nia­mi z inny­mi ludź­mi czy prze­by­wa­niem w miej­scach publicz­nych takich jak restau­ra­cje, kawiar­nie, środ­ki komu­ni­ka­cji miej­skiej, skle­py czy cen­tra han­dlo­we. Zda­je się, że z naj­ostrzej­szą for­mą lęku mamy do czy­nie­nia, gdy za nic nie może­my spo­koj­nie opu­ścić domu. A wte­dy na pozór nie­groź­na fobia może stać się ogrom­nym pro­ble­mem, któ­re­go nie nale­ży baga­te­li­zo­wać. Musi­my zdać sobie spra­wę, że zagro­żo­ne są przede wszyst­kim intro­wer­ty­cy – oso­by, dla któ­rych lock­down oka­zał się ide­al­ną, nową rze­czy­wi­sto­ścią, w któ­rej czu­li się bez­piecz­ni. To dla­te­go nagłe opusz­cze­nie domu, powrót do pra­cy i koniecz­ność zmie­rze­nia się z codzien­ny­mi obo­wiąz­ka­mi zda­je się takie oso­by zwy­czaj­nie prze­ra­stać. Szcze­gól­nie w sytu­acji, kie­dy wszy­scy zdą­ży­li­śmy się już do takie­go życia naj­zwy­czaj­niej w świe­cie przyzwyczaić.

Przede wszyst­kim musi­my sobie uświa­do­mić, że nie jeste­śmy sami, a nasze lęki i oba­wy są jak naj­bar­dziej uza­sad­nio­ne. Waż­ne, aby stop­nio­wo, mały­mi kro­ka­mi wra­cać do życia sprzed kwa­ran­tan­ny. Praw­dzi­wy pro­blem poja­wia się jed­nak wów­czas, gdy taka fobia utrud­nia nam nor­mal­ne funk­cjo­no­wa­nie i jest powo­dem nie tyl­ko dys­kom­for­tu psy­chicz­ne­go, ale na dłuż­sza metę może powo­do­wać tak­że pro­ble­my zdro­wot­ne, takie jak np. pro­ble­my ze snem czy prze­wle­kłe zmę­cze­nie i … spa­dek odpor­no­ści. To, co może­my zro­bić, to nauczyć się roz­po­znać obja­wy lęku i sta­rać się im zapo­bie­gać. W tym celu spraw­dzaj­my jak naj­mniej wia­do­mo­ści na temat aktu­al­nej sytu­acji pan­de­mii na świe­cie – dzię­ki temu nie będzie­my nie­po­trzeb­nie się „nakrę­cać” i zatrzy­ma­my natłok natręt­nych myśli, co może sku­tecz­nie uchro­nić nas przed ata­ka­mi pani­ki. Na kil­ka godzin przed snem war­to prze­wie­trzyć pomiesz­cze­nie i odło­żyć tele­fon komór­ko­wy. Moż­na też dowol­nie prak­ty­ko­wać medy­ta­cję bądź poświę­cić wie­czo­rem czas np. na czy­ta­nie ksią­żek. W cią­gu dnia nie­zwy­kle waż­ny jest ruch – w tym celu war­to ćwi­czyć w domu bądź w mia­rę moż­li­wo­ści wybrać się na spa­cer do pobli­skie­go par­ku, a tak­że sta­ły kon­takt z najbliższymi.

Waż­ne, aby z dnia na dzień, sys­te­ma­tycz­nie uświa­da­miać sobie, że powrót do rze­czy­wi­sto­ści to coś, cze­go prze­cież wycze­ki­wa­li­śmy i co w pew­nym stop­niu czy­ni nasze spo­łe­czeń­stwo bez­piecz­nym. Nie może­my jed­nak dopu­ścić, aby per­ma­nent­ny lęk prze­kształ­cił się w ago­ra­fo­bię, a więc lęk przed prze­by­wa­niem w otwar­tej prze­strze­ni, opusz­cze­niem pomiesz­cze­nia, tłu­mem oraz miej­sca­mi publicznymi.

Wyko­rzy­staj­my czas izo­la­cji, aby zadbać o swo­ją gło­wę i sku­pić się na tym, co tu i teraz. Przede wszyst­kim waż­ne jest poczu­cie, że nie jeste­śmy w tej całej sytu­acji pozo­sta­wie­ni sobie, dla­te­go w chwi­lach zwąt­pie­nia przede wszyst­kim mów­my otwar­cie o swo­ich lękach i dziel­my oba­wy z naj­bliż­szy­mi. W cięż­szych przy­pad­kach, war­to tak­że zwró­cić się po pomoc do pro­fe­sjo­na­li­sty, np. tera­peu­ty bądź psy­chia­try, cho­ciaż­by np. za pomo­cą apli­ka­cji (Mind­set).

Tekst: Mar­le­na Wysocka

Komentarze

komentarzy

Related posts
Styl życia

Jak wstać wcześnie? Oto skuteczne strategie

Czy wcze­sne wsta­wa­nie to dla Cie­bie kosz­mar? Nie martw się, nie jesteś sam! Dla wie­lu osób poran­ne godzi­ny są cza­sem wal­ki mię­dzy chę­cią drzem­ki a potrze­bą roz­po­czę­cia dnia. Ale nie musi być tak cięż­ko. Istnieją…
Więcej
Styl życia

Jak przełamać lody: sztuka prowadzenia małej rozmowy

Czy kie­dy­kol­wiek czu­łeś się nie­pew­nie pod­czas pierw­sze­go kon­tak­tu z nowo pozna­ny­mi ludź­mi? Czy moment roz­mo­wy z oso­bą, któ­rą dopie­ro co spo­tka­łeś, wyda­je Ci się wyjąt­ko­wo stre­su­ją­cy? Nie martw się, nie jesteś sam. Dla wie­lu z…
Więcej
Styl życia

Kilka faktów na temat osobowości 

Cho­ciaż oso­bo­wość to coś, o czym roz­ma­wia­my przez cały czas opi­su­jąc innych ludzi, defi­ni­cja oso­bo­wo­ści może być dla wie­lu zasko­cze­niem, ponie­waż psy­cho­lo­go­wie nie zga­dza­ją się co do jed­nej defi­ni­cji. Oso­bo­wość jest opi­sy­wa­na jako cha­rak­te­ry­stycz­ne wzor­ce myśli,…
Więcej