Znany na całym świecie, największy francuski koncern LVMH (Louis Vuitton Moët Hennessy) z siedzibą w Paryżu, jest jednym z największych producentów produktów luksusowych, w tym alkoholi, kosmetyków, odzieży oraz perfum. I mimo, iż skupia 70 marek, nie zamierza spocząć na laurach, bowiem właśnie rozpoczyna ekspansję międzynarodową otwierając własny sklep internetowy – 24 Sèvres.
Z pewnością właściciele Net-a-porter, mytheresa.com, FarFetch czy Moda Operandi nie mogą spać spokojnie, bowiem najnowsze przedsięwzięcie giganta jest dla nich bez wątpieniem poważnym zagrożeniem. Nie tylko ze względu na sam fakt konkurencji, ale i możliwości w związku z jak najszerszą ofertą- a nie jest tajemnicą, że LVMH kontrolowany przez francuskiego miliardera Bernarda Arnaulta jest właścicielem największych i zarazem najbardziej pożądanych marek na świecie, m.in. domu mody Christian Dior, Fendi, Givenchy czy Louis Vuitton, na których miejsce i sprzedaż ma monopol. Ich wprowadzenie do sprzedaży online nie wymagałoby więc dodatkowej zgody, ponieważ należą do nich, co sprawia, że byłby to prawdziwy przełom rewolucjonizujący rynek luksusowych sklepów internetowych.
24 Sèvres – witryna internetowa oraz aplikacja mobilna, które początkowo mają obejmować rzeczy wyłącznie dla kobiet, będą owierciedlać paryski styl i podejście do mody. Nic więc dziwnego, że swoją nazwę zaczerpnęły bezpośrednio z nazwy jednej z paryskich ulic. Witryna ma pojawić się już w ciągu miesiąca! Co więcej, będzie to kolejny (a zarazem jeden z wielu) takich sklepów internetowych na świecie, które zaciekle walczą między sobą o najbogatszych i najzasobniejszych klientów. I pomimo ogromnej konkurencji na rynku doświadczenie pokazuje, że nawet dość późne pojawienie się na rynku kolejnych witryn internetowych (za przykład wziąć możemy Style.com czy Condé Nast), nie koniecznie musi być skazane na porażkę. Wręcz przeciwnie- wskazuje na równe szanse w walce o kolejnych klientów. To nie wszystko – 24 Sèvres jest jednocześnie programem lojalnościowym domu towarowego z jego obecnymi członkami, a wkrótce zostanie udostępniony także dla witryny i aplikacji mobilnej.
Nie ulega wątpliwości, że 24 Sèvres prześciga swoich rywali pod wieloma względami- na sprawnej i błyskawicznej dostawie do miejsc na całym świecie, poprzez dostawy do stylistów, czy piękne, estetyczne opakowania z wieżą Eiffla, po sprawny proces związany z płatnościami. Ze 150 marek dostępnych na stronie butiku, zaledwie 20–30 będzie własnością LVMH. W przypadku koncernu możliwe będzie także pozyskanie zasobów z niezależnych sieci handlowych tych firm.
LVMH, który obecnie ma więcej sklepów stacjonarnych Louis Vuitton w Stanach Zjednoczonych niż Amazon punkty dystrybucyjne, nie musi martwić się o swoją pozycję na rynku, gdzie zdaje się być wciąż wystarczająco miejsca dla różnych graczy. A pionier jest tylko jeden. I wszystko wskazuje na to, że będzie nosił jedną nazwę- LVMH.
Tekst: Marlena Wysocka
Zdjęcia: materiały prasowe