Niezależnie od tego, czy kochasz damskie, małe, obejmujące płatek ucha, czy może preferujesz ich efektowne wersje w stylu lat 70 czy 90. Najnowsze pokazy są najlepszym dowodem na to, że w tym sezonie projektanci zaspokoją wszystkie gusta i każda z nas znajdzie perfekcyjne, stworzone dla siebie kolczyki koła. Zainspirujcie się tym prostym trendem na kolczyki, które zawładnęły latami 90!
Jennifer Lopez, której okrągłe kolczyki noszone do sportowych dresów we wczesnych latach 2000 stały się znakiem rozpoznawczym, z powodzeniem nosi je do dziś od rana do wieczora- z klasycznym płaszczem czy kombinezonem. Obok Jennifer Lopez ze złotych kolczyków kół swój znak rozpoznawczy uczyniła Sade, która swoje ulubione, grube, złote obręcze nosi z perfekcyjnie wygładzonymi włosami. I nie są tym odosobnione, bo chociaż looki modelek i it-girls wciąż się zmieniają, ten jeden detal pozostaje stały : miłość do kolczyków kół odwzajemniają także Emily Ratajkowski, Zendaya, Hailey Baldwin czy Bella Hadid.
Tak naprawdę kolczyki koła nigdy nie wyszły z mody, a ich popularność datuje się na ponad trzy tysiące lat temu – kobiety kochały je już w starożytnym Egipcie i Mezopotamii.
Koniecznie wypróbuj ten trend na sobie. Kobiety, które lubią eksperymenty i funk, z powinny wzorować się na modelu Adwoa Aboah. Złote kolczyki koła znajdziesz teraz w kolekcjach największych domów mody, takich jak Fendi, Vetements, u jubilerów (Sophie Buhai, Sarah & Sebastian) , w rodzimych butikach (przepiękne znajdziesz w kolekcji Magdaleny Frackowiak, Beller, Rosa x Marta Dyks) czy w sieciówkach. Rozejrzyj się za elegancką parą złotych, cienkich kolczyków kół, których wielbicielką jest Solange. A jeżeli wolisz coś mniejszego, ale ciekawszego, postaw na małą parę jaką nosi córka Cindy Crawford, Kaia Gerber. Jeżeli w biżuterii lubisz niekonwencjonalne i nieoczywiste rozwiązania, to kolczyki koła mogą wydawać Ci się zbyt zwyczajne- nic bardziej mylnego! Miłośnicy biżuterii mogą się cieszyć i pójść tropem Chloë Sevigny, która z sukcesem nosi architektoniczne proporcje i wybiera duże i odważne kolczyki, co (choć może sprawiać kłopoty w swobodnym odwracaniu głowy), jest dobrym sposobem na przykucie uwagi.
Nic dziwnego, że już zostały okrzyknięte nowymi chokerami, na dobre je zastępując. A jak najlepiej je nosić? Tak efektowna biżuteria nie wymaga dodatkowej oprawy – najlepiej sprawdzi się gładki, nisko upięty ogon, który odsłoni ich blask.
Tekst: Marlena Wysocka