Karl Lagerfeld uznawany jest za współczesnego dyktatora mody. Od 1983 roku nieprzerwanie wyznacza kierunki w domu mody Chanel, zarządza włoskim Fendi, prowadzi markę pod swoim nazwiskiem i nie unika współprac z najpopularniejszymi sieciówkami (m.in. H&M czy Vans). Chcecie lepiej poznać projektanta? Przeczytajcie 10 faktów z jego niezwykłego życia.
Właściwe nazwisko Lagerfelda, to Lagerfeldt. Przestał on jednak używać wersji z „t” na końcu, ponieważ stwierdził, że Lagerfeld brzmi lepiej i ma większy potencjał reklamowy.
Zanim Karl Lagerfeld został projektantem, marzył o byciu rysownikiem komiksów i kreskówek. Uznał jednak, że w modzie zarobi po prostu więcej pieniędzy. Mimo, że kierowały nim wtedy pobudki finansowe, jego matka uznała, że pracując jako projektant, Karl nie może być snobem i bardzo ucieszyła się z jego wyboru.
Karl Lagerfeld zrzucił aż 42 kilogramy, aby dopasować się do garniturów projektowanych przez Heidi Slimane’a. Wcześniej projektant nie miał kompleksu swojej wagi, jednak wiedział, że aby wcisnąć się w obcisłe spodnie i dopasowane marynarki, musi pozbyć się nadprogramowych kilogramów. Odchudzanie zajęło mu 13 miesięcy, a efekty swoich zmagań opisał w książce „The Karl Lagerfeld Diet”.
Lagerfeld uzależniony jest od Coli Light. Przyznaje, że potrafi wypić około dziesięciu puszek tego napoju dziennie. Ma nawet swojego prywatnego kelnera, który podaje mu ulubiony napój na srebrnej tacy, gdy tylko Karl ma na to ochotę.
Każdy pokaz Chanel, który tworzy Karl Lagerfeld to wielkie widowisko. Projektant nie oszczędza na show, a koszt jednego pokazu to około 10 milionów euro.
Artysta ma obsesję na punkcie czystości. Śpi w białej, długiej koszuli, pod białą pościelą. Obie są zmieniane każdego dnia.
Projektant deklaruje, że nie jest fanem nowych technologii. Mimo to zdecydował, że w jednym ze swoich sklepów zainstaluje iPady w każdej z przymierzalni. Wszystko po to, aby klientki mogły niezwłocznie wysłać selfie do swoich przyjaciół i poprosić ich o radę. Sam Lagerfeld jest zdecydowanym przeciwnikiem selfie, natomiast ma słabość do iPodów. W swojej kolekcji posiada ich około sześćdziesięciu.
W przeszłości Lagerfeld lubił psy, jednak odkąd mieszka ze swoją kotką, Choupette, uważa ją za najpiękniejsze stworzenia na świecie. Lagerfeld zdecydował się na kota, ponieważ twierdzi, że utrzymanie psa w mieście jest niezwykle trudne, a koty mają w sobie dużo gracji i są czyste. Kota Choupette jest teraz także gwiazdą social media, a na jej profilu ma już ponad 100 tysięcy obserwatorów. Była także bohaterką kolekcji autorskiej marki Karla Lagerfelda.
Karl Lagerfeld nigdy nie pokazuje się bez rękawiczek i okularów przeciwsłonecznych. Dodatki te pozwalają mu ukryć jego wiek, ponieważ jak twierdzi, po dłoniach i oczach najszybciej widać oznaki starzenia.
Karl Lagerfeld twierdzi, że nigdy nie zapalił papierosa. Zrezygnował także z picia alkoholu, ponieważ jak sam mówi, ten szybko go usypia, przez co artysta nie może skupić się na pracy.
Tekst: Martyna Urbanska