Uroda

Detoks od makijażu – korzyści dla skóry i umysłu

Jeśli należysz do tych szczęśliwców, którzy swoją codzienną pracę mogą wykonywać w zaciszu własnego domu, zapewne zminimalizowałaś, bądź zrezygnowałaś w ogóle ze swojego codziennego makijażu. Taki detoks od makijażu może dać nam naprawdę bardzo wiele, przekonaj się dlaczego. 

Detoks od makijażu - korzyści dla skóry i umysłu

Zdję­cia: Har­sha Naval­kar z Pixabay

Maki­jaż twa­rzy bez wąt­pie­nia nas ‘upięk­sza’ – wyrów­nu­je kolo­ryt cery, zmniej­sza widocz­ność wypry­sków i prze­bar­wień, a umie­jęt­ne kon­tu­ro­wa­nie twa­rzy uwy­pu­kla i ukry­wa to, co ucho­dzi w naszej kul­tu­rze za mniej lub bar­dziej pożą­da­ne. Nie­ste­ty, ten sam maki­jaż może zro­bić nam wie­le złe­go, i to nie tyl­ko na powierzch­ni skó­ry ale tak­że… w gło­wie. O co chodzi?

Detoks od maki­ja­żu – po pierw­sze: samoakceptacja

Przez codzien­ne robie­nie moc­ne­go maki­ja­żu może zacząć wyda­wać się nam, że bez maki­ja­żu wyglą­da­my o wie­le gorzej. To bar­dzo złe podej­ście, któ­re może dopro­wa­dzić nas do nega­tyw­nej spi­ra­li myśli, a nawet depre­sji. Cał­ko­wi­ty detoks od maki­ja­żu, na przy­kład na dwa tygo­dnie, pozwo­li nam nabrać do tego zdro­we­go dystan­su i, być może, na nowo zaak­cep­to­wać swo­je wor­ki pod ocza­mi czy bli­zny po trą­dzi­ku. 

Wie­le kobiet nie poka­zu­je się bez maki­ja­żu nawet swo­im naj­bliż­szym – to rów­nież bar­dzo złe zacho­wa­nie, któ­re może skut­ko­wać poczu­ciem, że bez maki­ja­żu nie jeste­śmy wystar­cza­ją­co dobre, a świe­cą­ce się czo­ło albo zaczer­wie­nio­na skó­ra spra­wia, że jeste­śmy mniej war­te. To wszyst­ko nie­praw­da! Maki­jaż ma spra­wiać, że nasza cera jest jed­no­li­ta, a oczy bar­dziej widocz­ne, ale nigdy nie powin­ny­śmy warun­ko­wać od nie­go swo­jej pew­no­ści sie­bie i poczu­cia wła­snej wartości.

Detoks od maki­ja­żu – po dru­gie: odpo­czy­nek skóry

Skó­ra za brak maki­ja­żu rów­nież nam podzię­ku­je, a w dodat­ku moc­no się nam odwdzię­czyć! Wie­lo­eta­po­wy, kry­ją­cy maki­jaż zapy­cha ją. W przy­pad­ku cery tłu­stej – może to namna­żać ilość bak­te­rii i powo­do­wać nowe wypry­ski, a przy­kry­wa­nie pro­ble­mu pudrem tyl­ko go wzma­ga. Cera sucha co praw­da jest dzię­ki temu odizo­lo­wa­na od świa­ta zewnętrz­ne­go, ale wkrót­ce tak­że zaczy­na się moc­niej prze­su­szać i sza­rzeć. A to pro­sta dro­ga do przed­wcze­snych zmarsz­czek. 

Samo robie­nie maki­ja­żu, na przy­kład kre­mem BB i CC albo kosme­ty­ka­mi mine­ral­ny­mi, nie spra­wia tak wiel­kie­go kło­po­tu cerze. Gorzej, jeśli nawet lek­ki maki­jaż nie jest odpo­wied­nio i każ­do­ra­zo­wo zmy­ty z jej powierzch­ni. W tym przy­pad­ku nawet cała nastę­pu­ją­ca po tym pie­lę­gna­cja nie pomo­że. Dema­ki­jaż musi być po pro­stu sumien­ny i dokład­ny. Robiąc detoks od maki­ja­żu, mamy ten pro­blem z gło­wy. Wystar­czy, że umy­je­my buzię lek­ką pian­ką i ją sto­ni­zu­je­my. 

Detoks od maki­ja­żu – po trze­cie: rege­ne­ra­cja skóry 

Co wię­cej, nie nakła­da­jąc codzien­nie maki­ja­żu na twarz mamy miej­sce na to, aby, tak­że pod­czas dzien­nej pie­lę­gna­cji, dodat­ko­wo ją odży­wić i dostar­czyć jej aktyw­ne skład­ni­ki. W koń­cu apli­ku­jąc make-up zawsze mar­twi­my się o to, aby krem pod maki­jaż nie był zbyt cięż­ki i nie spra­wił, że pod­kład lub puder zwa­żą się w cią­gu dnia. Jest to więc dosko­na­ły moment na to, aby dodat­ko­wo zre­ge­ne­ro­wać skó­rę nakła­da­jąc pro­duk­ty z kwa­sa­mi, cera­mi­da­mi, a nawet serum ole­jo­we, tak­że na dzień. 

Zda­rza się, że maki­ja­żem przy­kry­wa­my pro­blem, któ­ry pod jego wpły­wem tyl­ko nara­sta. Może oka­zać się, że już po dwu­ty­go­dnio­wym detok­sie od maki­ja­żu wca­le nie będzie­my go już potrze­bo­wać (albo będzie­my potrze­bo­wać o wie­le mniej), bo skó­ra zre­ge­ne­ru­je się na tyle, że nie­do­sko­na­ło­ści nie będą nam już doku­czać. Albo po pro­stu wresz­cie zaak­cep­tu­je­my ją taką, jaka jest.

Tekst: Vers-24 

Komentarze

komentarzy