NewsroomUroda

Czy masaż twarzy może zastąpić stosowanie wypełniaczy?

Czy w mechaniczny sposób możemy skutecznie, a co najważniejsze nieinwazyjnie, pozbyć się nawet głębokich zmarszczek? Wszystko wskazuje na to, że tak, choć wymaga to czasu i systematyczności. 

 

Czy masaż twarzy może zastąpić stosowanie wypełniaczy?

Zdję­cia: Pexels z Pixabay

Ostat­nie bada­nia wyka­zu­ją, że wypeł­niacz powszech­nie sto­so­wa­ny w gabi­ne­tach medy­cy­ny este­tycz­nej, czy­li kwas hia­lu­ro­no­wy, wbrew powszech­nej opi­nii  nie jest w stu pro­cen­tach meta­bo­li­zo­wa­ny. Nawet po kil­ku latach potra­fi pozo­stać w naszym orga­ni­zmie, a co gor­sze, może migro­wać i ‘roz­pły­wać’ się, powo­du­jąc, że twarz sta­je się okrą­glej­sza. Chcąc pozbyć się zmarsz­czek war­to wypró­bo­wać masaż twa­rzy, tym bar­dziej, że wszel­kie­go rodza­ju nici, botox , a tak­że wypeł­nia­nie kwa­sem są prze­ciw­wska­za­niem do inten­syw­nych masaży.

Masaż twa­rzy – w domu czy w SPA?

Decy­du­jąc się na masaż twa­rzy mamy do wybo­ru dwie moż­li­wo­ści – może­my spró­bo­wać maso­wać się sami, wyko­rzy­stu­jąc rol­ler do twa­rzy,  bądź korzy­stać z tech­nik jogi twa­rzy. Dru­gą opcją, o wie­le sku­tecz­niej­szą, ale tak­że kosz­tow­ną jest sko­rzy­sta­nie z usług fizjo­te­ra­peu­ty, któ­ry nie tyle wyko­na nam masaż, ale odmła­dza­ją­cą i roz­luź­nia­ją­cą mię­śnie tera­pię. 

Obie opcje wpły­wa­ją na spły­ce­nie się zmarsz­czek i roz­luź­nie­nie mię­śni twa­rzy, jed­nak zde­cy­do­wa­nie naj­lep­sze efek­ty da sto­so­wa­nie ich równolegle.

Prze­ciw­zmarsz­czo­ny masaż twa­rzy 

Salo­ny pięk­no­ści coraz czę­ściej pro­po­nu­ją nam róż­ne­go rodza­ju masa­że twa­rzy, w szcze­gól­no­ści jeśli spe­cja­li­zu­ją się w masa­żu cia­ła. Cie­ka­wy jest fakt, że dotych­czas sku­pia­li­śmy się jedy­nie na roz­luź­nia­niu mię­śni ple­ców, a zapo­mi­na­li­śmy zupeł­nie o tych ulo­ko­wa­nych na szyi i twa­rzy. Oka­zu­je się jed­nak, że w fizjo­te­ra­pii od daw­na wia­do­mo, że głę­bo­kie zmarszcz­ki, na przy­kład bruz­dy na czo­le, spo­wo­do­wa­ne są przez nad­mier­ne napię­cie mię­śnia. Gdy czę­sto marsz­czy­my czo­ło mię­sień się napi­na, a jeśli tego napię­cia nie będzie­my sku­tecz­nie redu­ko­wać, w efek­cie po latach poja­wi się w tym miej­scu widocz­na zmarszcz­ka. Utra­ta kola­ge­nu wraz z wie­kiem jedy­nie przy­spie­szy ten pro­ces. 

Wie­le obco brzmią­cych nazw masa­żu twa­rzy tak napraw­dę opie­ra się na tera­pii mię­śnio­wo-powię­zio­wej. Tera­peu­ta pra­cu­jąc na mię­śniach i czep­cach roz­luź­nia je, a deli­kat­ny­mi manu­al­ny­mi rucha­mi na samych zmarszcz­kach – roz­pro­sto­wu­je je i zapo­bie­ga powsta­wa­niu nowych. Seria  od 5 do 8 masa­ży twa­rzy skon­cen­tro­wa­nych na wspo­mnia­nej wcze­śniej lwiej zmarszcz­ce, któ­rą prze­cież czę­sto decy­du­je­my się wypeł­nić botok­sem, potra­fi zre­du­ko­wać ją nie­mal w stu procentach.

Masaż twa­rzy rollerem

Masu­ją twarz w domu dzia­ła­my tak napraw­dę jedy­nie na powierzch­ni skó­ry. Naj­le­piej uży­wać w tym celu kwar­co­we­go lub jade­ito­we­go rol­le­ra. Ma on dzia­ła­nie odprę­ża­ją­ce, redu­ku­ją­ce zapa­le­nia, zmniej­sza­ją­ce opu­chli­znę. Masaż twa­rzy wyko­na­ny zim­nych rol­le­rem to praw­dzi­wa ulga dla pod­puch­nię­tych powiek!

Masaż rol­ler peł­ni waż­ną rolę  tak­że w zapo­bie­ga­niu zmarszcz­kom – roz­luź­nia nie­co drob­ne mię­śnie twa­rzy, przez co trud­niej o więk­sze napię­cia. Nale­ży sto­so­wać go wraz z olej­kiem bądź serum, wpro­wa­dza więc w głąb skó­ry nie­zbęd­ne skład­ni­ki aktywne.

Masaż twa­rzy rol­le­rem naj­le­piej wyko­ny­wać codzien­nie, a jego czas powi­nien być uza­leż­nio­ny od nas samych. Jed­nak im dłu­żej na to poświę­ci­my, tym lepiej. Naj­pierw nakła­da­my na twarz wod­ny bądź ole­isty pro­dukt, któ­ry lek­ko wkle­pu­je­my w skó­rę twa­rzy i szyi. Masaż zawsze zaczy­na­mi od dekol­tu i szyi prze­su­wa­jąc po kil­ka razy w jed­nym miej­scu i kie­ru­jąc się ku górze. Następ­nie prze­cho­dzi­my do kolej­nych par­tii twa­rzy – zaczy­na­jąc od policz­ków, a koń­cząc na czo­le. Wyko­nu­je­my po 5–8 ruchów w każ­dym miej­scu i sta­ra­my się je róż­ni­co­wać – cza­sa­mi pio­no­wo, a cza­sa­mi pozio­mo, tak aby pobu­dzić całą twarz.

 

Tekst: Vers-24
Zdję­cia: Pexels z Pixabay

Komentarze

komentarzy