Adaptogeny poprawiają pracę całego organizmu – zarówno psychicznie jak i fizycznie. Przede wszystkim jednak pomagają dostosować się do zmieniającego się wokół świata i zmniejszyć chroniczny stres oraz lęk. Adaptogeny to nie magiczne leki czy suplementy. To rośliny, które wspomagają cały organizm i pomagają dostosować mu się do życia w określonym środowisku. We współczesnym świecie są nieocenione w zapobieganiu chorób cywilizacyjnych takich jak depresja, cukrzyca czy choroby wieńcowe i płuc. Są bezpieczne i dobrze tolerowane, a z ich dobrodziejstwa korzystają już nie tylko zwolennicy medycyny alternatywnej.
Jak działają adaptogeny?
Adaptogeny działają już na poziomie komórkowym. Opóźniają starzenie się komórek całego organizmu, działają także antynowotworowo. Największy wpływ mają jednak na układ nerwowy. Redukują reakcje organizmu na tak zwane stresory, która często jest większa niż w rzeczywistości być powinna. W efekcie jesteśmy roztrzęsieni, mamy natłok myśli, nie możemy spać. Adaptogeny pomagają zredukować ten stres i lęk, ale nie usypiają i nie spowalniają reakcji.
Adaptogenne rośliny przyjmowane regularnie wspomagają proces homeostazy czyli dążenia do równowagi. Homeostaza w organizmie jest niezbędna do zachowania zdrowia na długie lata. Substancje te zmniejszają także procesy zapalne w organizmie, obniżają poziom cukru i złego cholesterolu, a także działają przeciwutleniająco.
Jakie adaptogeny najlepiej przyjmować?
Jednym z najbardziej popularnych adaptogenów jest ashwagandha. Można jednak wyróżnić setki roślin o działaniu adaptogennym, które różnią się nieco właściwościami.
Na przykład maca to adaptogen polecany kobietom w wieku dojrzałym. Pomaga zredukować dolegliwości związane z menopauzą i wzmacnia płodność.
Żeń-szeń to zaś adaptogen idealny dla uczniów i pracowników umysłowych. Poprawia jasność umysłu, pomaga się skupić, ale nie pobudza nadmiernie.
Za to ashwagandha polecana jest szczególnie w stanach depresyjnych i lękowych. Pomaga pozbyć się natłoku myśli, ułatwia zasypianie. Szczególnie docenią ją osoby cierpiące na choroby tarczycy.
Adaptogeny najlepiej przyjmować w formie proszku lub kapsułek. Ponieważ mogą obciążać żołądek najlepiej brać je w trakcie posiłku, rano lub wieczorem. Sproszkowany korzeń ashwagandhy lub macy to także świetny dodatek do zbożowej kawy lub zdrowego smoothie. Adaptogeny najlepiej przyjmować regularnie, ale krótkookresowo – na przykład przez 8 tygodni, aby następnie zrobić dwu lub trzymiesięczna przerwę w kuracji.
Tekst: Vers-24