Tekst: Klaudia Zielińska
Zdjęcia: youtube.com
Nowego produktu firmy Apple nie trzeba reklamować. Firma stworzona przez Steve’a Jobs’a mimo ogólnej miłości i zaufania jakim darzą ją użytkownicy, nie spoczywa na laurach, cały czas poprawia jakość świadczonych usług, ku większemu zadowoleniu klientów. Podobno kiedy raz zdobędzie się produkt z logiem nadgryzionego jabłka, rzuca na Ciebie urok, który sprawia, że nie będziesz chciał korzystać z produktów konkurencji . To magia, czy faktycznie to tak dobre jakościowo produkty? Zdania są podzielone, ale Apple z każdym kolejnym modelem zaskakuje i udoskonala swoje wyroby, zdobywając coraz większe rzesze fanów.
Entuzjaści, od dawna wyczekują najnowszej wersji telefonu, zastanawiając się czym zaskoczy Apple, nie łatwo pokonać, znany już czytnik linii papilarnych. W Internecie aż huczy od informacji dotyczących „szóstki”. Mimo tego, że poprzednia wersja nie skończyła nawet roku, firma nie próżnuje i przegotowała ulepszoną edycję poprzedniego modelu. Na premierę, która miała miejsce 9 września w Stanach Zjednoczonych, przypadły nie jeden, a dwa produkty- iPhone 6 i iPhone6 Plus. Czym różnią się od poprzedniego?
Pierwsza, zasadnicza kwestia dotyczy wyświetlacza. Ten jest dużo większy od znanego nam 5s, który posiada monitor wielkości 4 cali. Nowy iPhone6 ma 4,7 cala, a 6 Plus jest prawdziwym gigantem jeżeli chodzi o Apple, który unikał dużych ekranów. Posiada 5,5 cala, czyli jest większy od wielu phabletów z systemem Android. Firma chce zrekompensować nieporęczność tak dużego telefonu i umożliwia korzystanie z pulpitu i aplikacji w trybie poziomym, co ułatwi użytkowanie. W dużej wersji telefonu Apple znalazł się też tryb obsługi jedną ręką, który uaktywniany jest przez dwa dotknięcia( nie przyciśnięcia) przycisku Touch ID, który tak jak w poprzedniej wersji skanuje linie papilarne. Więciej informacji:
For Vers-24, Warsaw