Exclusive

Elementa Mundi – nowoczesna filozofia zdrowia zakorzeniona w tradycji

Elementa Mundi to marka, która redefiniuje podejście do zdrowia, czerpiąc inspiracje z dawnych tradycji aptekarskich i łącząc je z nowoczesnym stylem życia. W świecie pełnym syntetycznych dodatków i alkoholu w suplementach, Elementa Mundi wyznacza własną ścieżkę – naturalną, autentyczną i opartą na sile roślin.

To wię­cej niż suple­men­ty – to filo­zo­fia świa­do­me­go dba­nia o orga­nizm. Za suk­ce­sem mar­ki stoi dba­łość o naj­wyż­szą jakość i inno­wa­cyj­ne podej­ście do zdro­wia. Pro­duk­ty Ele­men­ta Mun­di wyróż­nia­ją się czy­sto­ścią skła­du i natu­ral­nym aro­ma­tem, któ­ry spra­wia, że suple­men­ta­cja sta­je się praw­dzi­wą przy­jem­no­ścią. Co wię­cej, współ­pra­ca z naukow­ca­mi i eks­per­ta­mi pozwa­la łączyć moc natu­ry z pre­cy­zją nauki, dostar­cza­jąc pro­duk­ty, któ­re napraw­dę dzia­ła­ją. Ele­men­ta Mun­di to tak­że styl życia – mar­ka aktyw­nie pro­mu­je zdro­we nawy­ki, wpro­wa­dza­jąc do swo­jej komu­ni­ka­cji kon­cep­ty takie jak Nolo czy bez­al­ko­ho­lo­we mock­ta­ile. To spo­sób na poka­za­nie, że dba­łość o zdro­wie nie musi ozna­czać wyrze­czeń, a świa­do­me wybo­ry mogą być zarów­no korzyst­ne dla orga­ni­zmu, jak i sty­lo­we. Zaufaj tra­dy­cji w nowo­cze­snym wyda­niu i odkryj Ele­men­ta Mun­di – mar­kę, któ­ra na nowo defi­niu­je, czym jest natu­ral­na suple­men­ta­cja. Zapra­sza­my do roz­mo­wy z współ­wła­ści­ciel­ką fir­my – Anną Serwan-Ohryzko.

 

Elementa Mundi - nowoczesna filozofia zdrowia zakorzeniona w tradycji

Elementa Mundi czerpie inspiracje z dawnych tradycji aptekarskich. Jakie konkretnie receptury lub metody były dla Was najważniejsze w tworzeniu współczesnych produktów?

W Ele­men­ta Mun­di inspi­ru­je­my się daw­ną sztu­ką apte­kar­stwa, ponie­waż dostrze­ga­my w niej praw­dzi­wą mądrość i auten­tycz­ność, któ­re są bli­skie naszym war­to­ściom. W prze­szło­ści apte­ka­rze byli nie tyl­ko spe­cja­li­sta­mi od leków, ale tak­że straż­ni­ka­mi natu­ral­nych metod lecze­nia, łączą­cy­mi wie­dzę o rośli­nach z tro­ską o zdro­wie. Dziś, kie­dy tak wie­le pro­duk­tów na ryn­ku jest peł­nych sztucz­nych sub­stan­cji a dla wie­lu pro­du­cen­tów liczy się głów­nie sprze­daż, chce­my powró­cić do korze­ni zawo­du i poka­zać w jaki spo­sób powin­na wyglą­dać zdro­wo­roz­sąd­ko­wa i przy­jem­na zio­ło­wa suplementacja.

Nasze podej­ście łączy dłu­go­let­nie far­ma­ceu­tycz­ne tra­dy­cje z nowo­cze­sny­mi bada­nia­mi i tech­no­lo­gią, co pozwa­la two­rzyć pro­duk­ty, któ­re są nie tyl­ko sku­tecz­ne, ale i bez­piecz­ne. Zamiast podą­żać za chwi­lo­wy­mi tren­da­mi, sta­wia­my na spraw­dzo­ne meto­dy, jak eks­trak­cja roślin w roz­two­rze wod­no-gli­ce­ry­no­wym, któ­re pozwa­la­ją nam wydo­być peł­nię ich dobro­czyn­nych wła­ści­wo­ści. W ten spo­sób ofe­ru­je­my naszym klien­tom coś wię­cej niż tyl­ko suple­ment – to powrót do natu­ry, inspi­ro­wa­ny mądro­ścią prze­szło­ści, któ­ry wspie­ra zdro­wie i wital­ność w zgo­dzie z tra­dy­cją aptekarstwa.

Woda i gli­ce­ry­na, któ­re są uży­wa­ne jako roz­pusz­czal­ni­ki, pozwa­la­ją na sku­tecz­ne wydo­by­cie z roślin cen­nych sub­stan­cji aktyw­nych, takich jak fla­wo­no­idy, poli­fe­no­le czy olej­ki ete­rycz­ne, zacho­wu­jąc przy tym ich wła­ści­wo­ści w jak naj­czyst­szej for­mie. To roz­wią­za­nie daje nam moż­li­wość two­rze­nia wycią­gów bez uży­cia gra­ma alko­ho­lu, co jest zarów­no sku­tecz­ne, jak i łagod­ne dla orga­ni­zmu, a tak­że bez­piecz­ne, ponie­waż o czym coraz czę­ściej teraz sły­szy­my, alko­hol nawet w małej ilo­ści potra­fi być szko­dli­wy dla organizmu.

Co wyróż­nia nasze tynk­tu­ry na tle pozo­sta­łych suple­men­tów die­ty to tak­że dba­łość o walo­ry sen­so­rycz­ne. Naszym głów­nym celem i wyzwa­niem było stwo­rze­nie pro­duk­tów, po któ­re będzie się się­gać z przy­jem­no­ścią. Wła­ści­wo­ści sen­so­rycz­ne naszych tynk­tur są efek­tem sta­ran­nie dobra­nych skład­ni­ków: ziół, owo­ców i przy­praw oraz tra­dy­cyj­nych metod ich eks­trak­cji, któ­re pozwa­la­ją zacho­wać peł­nię natu­ral­nych wła­ści­wo­ści roślin. W pierw­szej kolej­no­ści wyróż­nia­ją się one przy­jem­nym, natu­ral­nym zapa­chem, któ­ry pocho­dzi od esen­cji roślin­nych, takich jak olej­ki ete­rycz­ne, fla­wo­no­idy czy inne sub­stan­cje aro­ma­tycz­ne, któ­re zosta­ły uwol­nio­ne pod­czas pro­ce­su eks­trak­cji. Dzię­ki tym natu­ral­nym nutom zapa­cho­wym, tynk­tu­ry nie tyl­ko wspie­ra­ją zdro­wie, ale rów­nież wpro­wa­dza­ją w stan relak­su i harmonii.

Kolej­nym aspek­tem jest ich smak – sub­tel­ny, ale inten­syw­ny, zależ­ny od rodza­ju uży­tych roślin. Tynk­tu­ry są przy­go­to­wy­wa­ne w taki spo­sób, aby ich smak był przy­jem­ny i zrów­no­wa­żo­ny, nie­przy­tła­cza­ją­cy, ale wyra­zi­sty. Gli­ce­ry­na, któ­rą wyko­rzy­stu­je­my w pro­ce­sie eks­trak­cji, nada­je im deli­kat­ną, lek­ko słod­ką nutę, co spra­wia, że są łagod­ne dla pod­nie­bie­nia, a zara­zem sku­tecz­ne w działaniu.

Te wła­ści­wo­ści sen­so­rycz­ne – zapach i smak – są har­mo­nij­nie połą­czo­ne z korzy­ścia­mi zdro­wot­ny­mi, two­rząc pro­dukt, któ­ry nie tyl­ko dzia­ła, ale rów­nież przy­jem­nie wpły­wa na zmy­sły, wpro­wa­dza­jąc do codzien­nej pie­lę­gna­cji ele­men­ty holi­stycz­ne­go doświadczenia.

Podkreślacie, że chcecie odejść od klasycznej „nudnej” narracji o ziołach. Jakie strategie story tellingowe pomagają Wam pokazać ich nowoczesny stylowy wizerunek?

W Ele­men­ta Mun­di zale­ży nam na tym, by zio­ła i natu­ral­ne skład­ni­ki były postrze­ga­ne w nowo­cze­sny, sty­lo­wy spo­sób, a nie tyl­ko przez pry­zmat tra­dy­cyj­nych, czę­sto nie­co „nud­nych” nar­ra­cji. W naszych dzia­ła­niach sto­ry­tel­lin­go­wych sta­wia­my na kre­atyw­ność, auten­tycz­ność oraz na połą­cze­nie tra­dy­cji z nowo­cze­sno­ścią, co pozwa­la na budo­wa­nie wize­run­ku mar­ki, któ­ry jest świe­ży, ele­ganc­ki i pełen energii.

Przede wszyst­kim, sta­ra­my się opo­wia­dać histo­rie o zio­łach w kon­tek­ście współ­cze­snych war­to­ści – eko­lo­gii, zdro­wia i har­mo­nii z natu­rą. Poka­zu­je­my, jak nasze pro­duk­ty wpi­su­ją się w nowo­cze­sny styl życia, opar­ty na świa­do­mych wybo­rach, dba­ło­ści o sie­bie i pla­ne­tę. Dzię­ki temu two­rzy­my nar­ra­cję, któ­ra rezo­nu­je z oso­ba­mi szu­ka­ją­cy­mi jako­ści, auten­tycz­no­ści i powie­wu świe­żo­ści, nie zaś tyl­ko z tra­dy­cyj­nym obra­zem apte­ka­rza w fartuchu.

Zamiast uży­wać prze­sta­rza­łych ter­mi­nów i for­muł, wpro­wa­dza­my zio­ła do świa­ta współ­cze­sne­go desi­gnu i sty­lu. W naszych kam­pa­niach łączy­my nowo­cze­sną este­ty­kę z ele­men­ta­mi z natu­ry, two­rząc uni­kal­ne, arty­stycz­ne mate­ria­ły wizu­al­ne, któ­re przy­cią­ga­ją uwa­gę i wyróż­nia­ją się ele­gan­cją. Przy­kła­da­my dużą wagę do opra­wy gra­ficz­nej, opa­ko­wań i całe­go doświad­cze­nia wizu­al­ne­go, co spra­wia, że nasze pro­duk­ty sta­ją się czymś wię­cej niż tyl­ko zwy­czaj­ny­mi suple­men­ta­mi – sta­ją się czę­ścią sty­lu życia.

W ostat­nim cza­sie komu­ni­ka­cja naszej mar­ki kon­cen­tro­wa­ła się w dużej mie­rze na pro­mo­wa­niu tzw. ruchu Nolo, czy­li sty­lu życia opar­te­go na eli­mi­no­wa­niu lub ogra­ni­cze­niu alko­ho­lu. Bio­rąc udział w róż­nych wel­l­be­in­go­wych even­tach aktyw­nie pro­mo­wa­ły­śmy ideę zaba­wy i relak­su bez alko­ho­lu, poka­zu­jąc, że radość z towa­rzy­stwa i cie­ka­we sma­ki mogą być rów­nie eks­cy­tu­ją­ce i peł­ne ener­gii, jak kla­sycz­ne drin­ki. Two­rzy­ły­śmy autor­skie bez­al­ko­ho­lo­we mock­ta­ile, wzbo­ga­co­ne o nasze bota­nicz­ne tynk­tu­ry, aby poka­zać, że mogą sta­no­wić dosko­na­łą alter­na­ty­wę dla tra­dy­cyj­nych kok­taj­li alko­ho­lo­wych. Dzię­ki temu chcia­ły­śmy inspi­ro­wać ludzi do wybo­rów, któ­re wspie­ra­ją zdro­wie i świa­do­mość, jed­no­cze­śnie cie­sząc się życiem i świet­ną zabawą

Dodat­ko­wo, w naszej komu­ni­ka­cji korzy­sta­my z nar­ra­cji opar­tych na doświad­cze­niach użyt­kow­ni­ków – auten­tycz­nych, emo­cjo­nal­nych opo­wie­ściach o tym, jak pro­duk­ty Ele­men­ta Mun­di wpły­wa­ją na ich codzien­ne życie, zdro­wie i samo­po­czu­cie. Tego rodza­ju sto­ry­tel­ling spra­wia, że mar­ka sta­je się bliż­sza, bar­dziej ludz­ka i oso­bi­sta, co pozwa­la odbior­com iden­ty­fi­ko­wać się z nią.

Wszyst­kie te stra­te­gie pozwa­la­ją nam prze­ła­mać ste­reo­ty­py, two­rząc nowo­cze­sny, sty­lo­wy wize­ru­nek, któ­ry odda­je ducha cza­sów i odpo­wia­da na potrze­by współ­cze­snych konsumentów.

Elementa Mundi - nowoczesna filozofia zdrowia zakorzeniona w tradycji

Jak wyglądał moment przełomowy, w którym zdecydowałyście się przekuć pasję farmaceutyczną w markę?

Marze­nie by stwo­rzyć autor­ską mar­kę zio­ło­wych pro­duk­tów towa­rzy­szy­ło nam od daw­na. Moja mama  – współ­za­ło­ży­ciel­ka mar­ki i współ­au­tor­ka recep­tur jest far­ma­ceut­ką, a ja sama od lata byłam zwią­za­na zawo­do­wo z komu­ni­ka­cją dla firm z sek­to­ra far­ma­ceu­tycz­ne­go. Gdy w koń­cu posta­no­wi­ły­śmy, że stwo­rzy­my coś swo­je­go – zio­ło­we pro­duk­ty, bazu­jąc na tra­dy­cyj­nych recep­tu­rach w opar­ciu o trans­pa­rent­ną uczci­wą komu­ni­ka­cję mar­ke­tin­go­wą, przy­szła pan­de­mia, któ­ra nie­co wpły­nę­ła na nasze pla­ny. W obli­czu zmie­nia­ją­cej się rze­czy­wi­sto­ści, gdzie dostęp do rze­tel­nych infor­ma­cji i spraw­dzo­nych pre­pa­ra­tów god­nych zaufa­nia marek sta­ły się jesz­cze waż­niej­sze, posta­no­wi­ły­śmy dzia­łać szyb­ko i ela­stycz­nie. Zamiast dalej cze­kać na „lep­szy moment”, zde­cy­do­wa­ły­śmy się po wie­lu latach obec­no­ści wyłącz­nie sta­cjo­nar­nie w Lubli­nie otwo­rzyć buti­ko­wą apte­kę inter­ne­to­wą z wyse­lek­cjo­no­wa­ną ofer­tą pole­ca­nych i spraw­dzo­nych przez nas pre­pa­ra­tów. Pozwo­li­ło nam to dotrzeć do sze­ro­kie­go gro­na świa­do­mych kon­su­men­tów, któ­rzy nie tyl­ko szu­ka­li spraw­dzo­nych pre­pa­ra­tów, ale tak­że coraz czę­ściej  pyta­li nas w jaki spo­sób wes­przeć orga­nizm za pomo­cą ziół i innych pro­duk­tów natu­ral­nych. Po suk­ce­sie apte­ki inter­ne­to­wej, któ­ry pozwo­lił nam zbu­do­wać zaufa­nie klien­tów z całej Pol­ski i zro­zu­mieć ich potrze­by, nad­szedł w koń­cu moment, by roz­po­cząć kolej­ny roz­dział. Zde­cy­do­wa­ły­śmy, że czas na wypusz­cze­nie autor­skiej mar­ki, któ­ra w peł­ni odzwier­cie­dla nasze war­to­ści i pasję. Sku­pia­jąc się na suple­men­tach, chcia­ły­śmy zaofe­ro­wać pro­duk­ty, któ­re nie tyl­ko wspie­ra­ją zdro­wie, ale tak­że wpi­su­ją się w nowo­cze­sny styl życia, z naci­skiem na natu­ral­ność, sku­tecz­ność i walo­ry sen­so­rycz­ne. Zale­ża­ło nam aby prze­ka­zać wie­dzę i filo­zo­fię mojej mamy, far­ma­ceut­ki, któ­ra przez lata budo­wa­ła zaufa­nie swo­ich pacjen­tów, ofe­ru­jąc im rze­tel­ne i uczci­we pora­dy. Chcie­li­śmy uchwy­cić pro­sto­tę jej podej­ścia, któ­re opie­ra się na dłu­go­let­nim doświad­cze­niu zawo­do­wym i pasji do natu­ry. To dzię­ki jej filo­zo­fii, opar­tej na zdro­wym roz­sąd­ku, umia­rze i powro­cie do natu­ry, naro­dzi­ła się Ele­men­ta Mun­di. Nasza mar­ka powsta­ła z pasji do natu­ry, ale tak­że z chę­ci odpo­wie­dzi na potrze­by współ­cze­snych kon­su­men­tów, w tym tych, któ­rzy szu­ka­ją pro­stych, ale sku­tecz­nych roz­wią­zań, któ­re z łatwo­ścią i przy­jem­no­ścią wpro­wa­dzą do swo­jej  zdro­wot­nej ruty­ny. 

Tynktury to stosunkowo mało znana forma suplementacji. Jak przekonujecie klientów, że są one lepszą alternatywą dla klasycznych tabletek i kapsułek?

Tynk­tu­ry rze­czy­wi­ście mogą być mniej zna­ne w porów­na­niu do kla­sycz­nych table­tek i kap­su­łek, ale dla nas sta­no­wią praw­dzi­wą esen­cję natu­ral­nej suple­men­ta­cji. Aby prze­ko­nać klien­tów, że tynk­tu­ry to dosko­na­ła alter­na­ty­wa dla zwy­kłych suple­men­tów, sta­wia­my na edu­ka­cję i poka­za­nie im wszyst­kich korzy­ści pły­ną­cych z tej for­my suplementacji.

Po pierw­sze, tynk­tu­ry cha­rak­te­ry­zu­ją się wyjąt­ko­wą bio­do­stęp­no­ścią, co ozna­cza, że sub­stan­cje aktyw­ne zawar­te w naszych płyn­nych wycią­gach  są szyb­ko wchła­nia­ne przez orga­nizm, zapew­nia­jąc nie­mal natych­mia­sto­we dzia­ła­nie. W prze­ci­wień­stwie do table­tek czy kap­su­łek, któ­re muszą zostać roz­ło­żo­ne przez układ tra­wien­ny, tynk­tu­ry są szyb­ciej wchła­nia­ne do krwio­bie­gu. Po dru­gie, tynk­tu­ry są bar­dzo skon­cen­tro­wa­ne, co ozna­cza, że wystar­czy nie­wiel­ka ilość, by dostar­czyć orga­ni­zmo­wi wyso­ką daw­kę cen­nych skład­ni­ków aktyw­nych. Dzię­ki temu są to pro­duk­ty bar­dzo wydaj­ne i sku­tecz­ne, a jed­no­cze­śnie nie obcią­ża­ją orga­ni­zmu nad­mia­rem dodat­ków, któ­re czę­sto znaj­du­ją się w tablet­kach i kap­suł­kach, takich jak sub­stan­cje wią­żą­ce czy konserwanty.

Kolej­nym atu­tem tynk­tur jest ich natu­ral­ność. W naszych pro­duk­tach nie znaj­dzie­cie sztucz­nych sub­stan­cji, barw­ni­ków ani zbęd­nych wypeł­nia­czy. Ich bar­wa, smak i zapach to wynik odpo­wied­niej meto­dy eks­trak­cji oraz zasto­so­wa­nia naj­lep­szej jako­ści świe­że­go eko­lo­gicz­ne­go surow­ca. Więk­szość naszych ziół uży­wa­nych do pro­duk­cji posia­da eko­lo­gicz­ne certyfikaty.

Wresz­cie, tynk­tu­ry są nie­zwy­kle wygod­ne w sto­so­wa­niu – wystar­czy kil­ka kro­pel doda­ne do wody lub pod język, któ­re moż­na łatwo dosto­so­wać do indy­wi­du­al­nych potrzeb. Dzię­ki temu umoż­li­wia­ją one pre­cy­zyj­ne daw­ko­wa­nie, co daje więk­szą kon­tro­lę nad tym, jak wspie­ra­my nasz organizm.

W naszych mate­ria­łach edu­ka­cyj­nych, kam­pa­niach oraz kon­sul­ta­cjach z klien­ta­mi sta­ra­my się pod­kre­ślać te zale­ty, poka­zu­jąc tynk­tu­ry jako nowo­cze­sne, natu­ral­ne i efek­tyw­ne roz­wią­za­nie, któ­re jest odpo­wie­dzią na potrze­by dzi­siej­sze­go świa­ta – szyb­kie­go, ale rów­nież świa­do­me­go dba­nia o zdrowie.

Elementa Mundi - nowoczesna filozofia zdrowia zakorzeniona w tradycji

W jaki sposób badacie skuteczność Waszych receptur? Jak wygląda współpraca z Uniwersytetem Przyrodniczym w Lublinie?

W Ele­men­ta Mun­di sta­wia­my na solid­ne pod­sta­wy nauko­we, dla­te­go pro­ces two­rze­nia recep­tur, dobór surow­ców i oce­na jako­ści naszych pro­duk­tów odby­wa się w ści­słej współ­pra­cy z pro­fe­sjo­na­li­sta­mi z róż­nych dzie­dzin – w tym z eks­per­ta­mi z Uni­wer­sy­te­tu Przy­rod­ni­cze­go w Lublinie.

Nasza współ­pra­ca z uczel­nią jest dla nas bar­dzo waż­na, ponie­waż umoż­li­wia nam dostęp do naj­now­szych wyni­ków badań nauko­wych oraz wie­dzy eks­perc­kiej. Uni­wer­sy­tet Przy­rod­ni­czy w Lubli­nie wspie­ra nas w zakre­sie kom­po­no­wa­nia recep­tur, testów labo­ra­to­ryj­nych oraz ana­liz skład­ni­ków aktyw­nych. To pozwa­la nam na dokład­ne moni­to­ro­wa­nie jako­ści  recep­tur przed wpro­wa­dze­niem ich na rynek.

Wszyst­kie te dzia­ła­nia mają na celu nie tyl­ko zapew­nie­nie wyso­kiej jako­ści naszych pro­duk­tów, ale tak­że zbu­do­wa­nie zaufa­nia wśród naszych klien­tów, któ­rzy mogą być pew­ni, że sto­su­ją pre­pa­ra­ty, któ­re zosta­ły dokład­nie prze­ba­da­ne i potwier­dzo­ne naukowo.

 Wasza strategia dystrybucji jest dosyć selektywna. Jakie kryteria musi spełnić miejsce, by mogło sprzedawać wasze produkty?

Klu­czem, według któ­re­go dobie­ra­my naszych part­ne­rów, jest zgod­ność z filo­zo­fią naszej mar­ki. Zale­ży nam, aby nasi part­ne­rzy podzie­la­li war­to­ści Ele­men­ta Mun­di, co ozna­cza, że powin­ny to być miej­sca, któ­re pro­mu­ją pro­duk­ty eko­lo­gicz­ne, wytwo­rzo­ne w spo­sób zrów­no­wa­żo­ny, wyse­lek­cjo­no­wa­ne pod kątem wyso­kiej jako­ści i szny­tu. Waż­ne jest tak­że, aby nasi part­ne­rzy kre­owa­li prze­strzeń, któ­ra odzwier­cie­dla naszą tro­skę o jakość, zdro­wie i śro­do­wi­sko. Nasze pro­duk­ty natu­ral­nie i kon­tek­sto­wo dosko­na­le odnaj­du­ją się we wszel­kie­go typu stu­diach wel­l­ness, jogi i pila­te­su, kli­ni­kach medy­cy­ny este­tycz­nej, niszo­wych dro­ge­riach, con­cept sto­rach oraz wszę­dzie tam, gdzie dba się o zdro­we cia­ło, uro­dę i samo­po­czu­cie. Znaj­dzie­cie nas w takich miej­scach jak: Ama­ba­se Wel­l­ness Con­cept Sto­re, Polka Pila­tes, Yoga Beat Stu­dio, Yestem Yoga Stu­dio, Shar­ley Medi­cal Cli­nic, Skin­ca­re Artist Spa, Sen War­saw. Pla­nu­je­my tak­że w tym roku uru­cho­mie­nie sprze­da­ży zagra­nicz­nej, aby poka­zać świa­tu, jak wyjąt­ko­we są nasze pol­skie zio­ła. To cał­ko­wi­cie wpi­su­je się w nasz vibe – pro­mo­wa­nie lokal­nych, natu­ral­nych pro­duk­tów, wszę­dzie tam, gdzie ludzie szu­ka­ją auten­tycz­no­ści, sty­lu i jako­ści. 

Elementa Mundi - nowoczesna filozofia zdrowia zakorzeniona w tradycji

Elementa Mundi Studio to coś więcej niż showroom – to przestrzeń łącząca wellness, sztukę i aptekarskie tradycje. Jak narodził się pomysł na to miejsce?

Pomysł na Ele­men­ta Mun­di Stu­dio naro­dził się w chwi­li, gdy na tyłach naszej lubel­skiej apte­ki zwol­ni­ła się przed­wo­jen­na ofi­cy­na. Była to prze­strzeń daw­no nie­uży­wa­na, ale peł­na poten­cja­łu. To wła­śnie wte­dy powró­ci­ły wspo­mnie­nia i marze­nia, któ­re towa­rzy­szy­ły nam od daw­na. Marze­nia o stwo­rze­niu miej­sca, któ­re odda­je hołd apte­kar­skim tra­dy­cjom, peł­ne sta­rej ele­gan­cji i tajem­ni­czo­ści, wypeł­nio­ne szu­flad­ka­mi, bute­lecz­ka­mi i pięk­ny­mi bota­nicz­ny­mi albu­ma­mi, któ­re przez lata wyszu­ki­wa­ły­śmy w anty­kwa­ria­tach i  na tar­gach staroci.

Wkrót­ce po prze­ję­ciu ofi­cy­ny roz­po­czę­ły­śmy inten­syw­ne poszu­ki­wa­nia przed­wo­jen­nych mebli, któ­re mia­ły wypeł­nić tę prze­strzeń zgod­nie z naszy­mi wyobra­że­nia­mi. Po mie­sią­cach prze­glą­da­nia ofert onli­ne i podró­żach po całej Pol­sce, w koń­cu uda­ło się zna­leźć coś wyjąt­ko­we­go – zabyt­ko­wy zestaw przed­wo­jen­nych mebli, pocho­dzą­cy z apte­ki, któ­rą zamy­ka­ła prze­cho­dzą­ca na eme­ry­tu­rę far­ma­ceut­ka. Z rado­ścią odku­pi­ły­śmy te meble, a po wie­lo­mie­sięcz­nej reno­wa­cji sta­ły się one naszą dumą i wizy­tów­ką Ele­men­ta Mun­di Studio.

Nasza mar­ka zawsze sta­wia­ła na zrów­no­wa­żo­ny roz­wój i har­mo­nię mię­dzy natu­rą a luk­su­sem, a Ele­men­ta Mun­di Stu­dio mia­ło stać się miej­scem, któ­re łączy pasję do zdro­wia, este­ty­ki i tra­dy­cji. Wie­dzie­li­śmy, że nie wystar­czy zaofe­ro­wać tyl­ko pro­duk­tów – chcie­li­śmy stwo­rzyć prze­strzeń, któ­ra zapra­sza do holi­stycz­ne­go podej­ścia do zdro­wia cia­ła i umy­słu.  Widzia­ły­śmy nasze stu­dio jako miej­sce w któ­rym będzie moż­na się spo­tkać z die­te­ty­kiem i far­ma­ceu­tą i rze­tel­nie poroz­ma­wiać o sper­so­na­li­zo­wa­nej suple­men­ta­cji, wziąć udział w cyklicz­nych warsz­ta­tach z two­rze­nia zio­ło­wych recep­tur takich jak napa­ry czy mock­ta­ile, zor­ga­ni­zo­wać sesję jogi czy wysta­wę, poroz­ma­wiać o sztu­ce. 

Ofi­cjal­ne otwar­cie naszej prze­strze­ni mia­ło miej­sce 1 czerw­ca 2024 roku w ramach tzw. Nocy Kul­tu­ry w Lubli­nie. Ope­ning stu­dia połą­czy­ły­śmy z wysta­wą prac arty­sty Woj­cie­cha Ire­ne­usza Sob­czy­ka we współ­pra­cy z Gale­rią Leto w War­sza­wie. W pro­gra­mie prze­wi­dzia­ły­śmy two­rze­nie bota­nicz­nych per­fum i degu­sta­cja naszych bota­nicz­no-zio­ło­wych bez­al­ko­ho­lo­wych mock­ta­ili wzbo­ga­co­nych naszy­mi tynk­tu­ra­mi. Orga­ni­za­cja tego wyda­rze­nia poka­za­ła nam jak duży poten­cjał even­to­wo-warsz­ta­to­wy, a tak­że wize­run­ko­wy, tkwi w takich nie­oczy­wi­stych prze­strze­niach jak nasze. Jak waż­ne są doświad­cze­nia kon­su­menc­kie w kon­tek­ście two­rze­nia mar­ki, któ­re war­to budo­wać offli­ne. Kla­sycz­ny, bez­po­śred­ni, kanał dotar­cia do klien­ta wra­ca obec­nie do łask.

Elementa Mundi Studio

Jeśli mogłybyście wybrać jedno zdanie, które najlepiej oddaje ducha Elementa Mundi – co by to było?

Jed­no zda­nie, któ­re naj­le­piej odda­je ducha Ele­men­ta Mun­di, to: „Dba­nie o zdro­wie powin­no być przy­jem­no­ścią.” To zda­nie uwy­pu­kla klu­czo­wą ideę filo­zo­fii mar­ki, któ­ra sta­wia na przy­jem­ność i natu­ral­ność w podej­ściu do dba­nia o zdro­wie, kon­tra­stu­jąc z ruty­no­wym, obo­wiąz­ko­wym podej­ściem do suple­men­ta­cji. Czę­sto kupu­je­my suple­men­ty die­ty, widząc w nich roz­wią­za­nie naszych pro­ble­mów zdro­wot­nych, ale w prak­ty­ce bar­dzo czę­sto zapo­mi­na­my o regu­lar­nym ich sto­so­wa­niu. Zamiast czer­pać przy­jem­ność z dba­nia o sie­bie, trak­tu­je­my suple­men­ta­cję jak nud­ny obo­wią­zek, któ­ry po pro­stu musi­my wyko­nać. Tego typu podej­ście spra­wia, że suple­men­ty czę­sto lądu­ją na pół­kach, a ich poten­cjał w popra­wie nasze­go samo­po­czu­cia i zdro­wia nie jest w peł­ni wyko­rzy­sty­wa­ny. 

W Ele­men­ta Mun­di sta­wia­my na natu­ral­ne, pro­ste i przy­jem­ne roz­wią­za­nia – takie jak zio­ła czy zdro­we nawy­ki – któ­re spra­wia­ją, że dba­nie o zdro­wie sta­je się czę­ścią sty­lu życia. Radość i natu­ra idą z nim w parze, two­rząc peł­nię dobre­go samopoczucia.

Dzię­ku­je­my za inspi­ru­ją­cą roz­mo­wę i przy­bli­że­nie filo­zo­fii mar­ki, któ­ra łączy tra­dy­cję z nowoczesnością. 

Wywiad: Vers-24
Zdję­cia: mate­ria­ły prasowe

Komentarze

komentarzy