Polska marka NAGO zabiera nas w tym sezonie na beztroskie wakacje do polskiego, nadmorskiego kurortu, a wszystko dzięki najnowszej, letniej kolekcji ubrań i akcesoriów.
Pierwsze, nowe modele ubrań, a więc bawełniane dresy oraz zestawy piżamowe, idealne podczas leniwych poranków, popołudni spędzanych w domu, a także nonszalanckich, codziennych stylizacji pojawiły się już pod koniec maja. Z początkiem czerwca, oprócz nowych modeli piżam po raz pierwszy w kolekcji NAGO pojawiły się torby i kapelusze, a kolejne produkty będą selektywnie pojawiać się na oficjalnej stronie internetowej marki. I choć stworzenie letniej kolekcji w dobie pandemii było dla polskiej firmy nie lada wyzwaniem, po raz kolejny udało się stworzyć wysokiej jakości ubrania z polskich materiałów, a ponadto w duchu zrównoważonej mody - z wykorzystaniem resztek materiałów pozostałych w szwalniach.
Letnia kolekcja NAGO 2020 przywodzi na myśl beztroskie, idylliczne wakacje spędzane z rodziną gdzieś w jednym z nadmorskich kurortów, a dodatkowo klimatu dodają jej surowe polaroidy. Nie zabrakło oczywiście najgorętszego koloru sezonu: lila, który znalazł się teraz na topach z odważnymi wiązaniami, przypominającymi marynistyczne węzły oraz wygodnych legginsach, a także pomarańczu, beżów, czerni oraz stonowanych, chłodnych odcieni. Prócz geometrycznych crop topów, longsleeve, wygodnych dresów czy spodenek, kolekcję uzupełniają sukienki oraz perfekcyjnie dopasowane do ciała body, a także plażowe niezbędniki, a więc obowiązkowo chroniące przed promieniowaniem kapelusze z dużym rondem i torby, które pomieszczą wszystko, co niezbędne podczas godzin spędzanych na słońcu.
Surowa, naturalna sesja zdjęciowa autorstwa Borysa Synaka powstała przy tworzeniu kampanii nowej kolekcji w całości została zrealizowana Polaroidem, a przed obiektywem znalazły się nie tylko modelki, ale także kobiety reprezentujące różne rozmiary i typy urody, pozujące saute (m.in. Kasia Danioł, Hania Koczewska) co po raz kolejny udowadnia, że nie ma jednej definicji piękna.
Tekst: materiały prasowe/Marlena Wysocka
Zdjęcia: materiały prasowe