Kultowa pomadka marki Sisley Paris powstała w 2018 roku – Le Phyto Rouge, dotychczas dostępna w 20 wysoko napigmentowanych i świetlistych odcieniach dopasowujących się do tonacji skóry, tym razem została wzbogacona o cztery zupełnie nowe, olśniewające odcienie, które każdej kobiecie dodadzą charakteru. Oryginalny design pomadki podkreśla styl marki, a egzotyczne nazwy kolorów myślami przenoszą nas w dalekie, beztroskie podróże.
Odcienie dopasowujące się do każdej tonacji skóry pozwalają na liczne eksperymenty w makijażu i odejście od jakichkolwiek reguł, zaś modne, nietypowe opakowanie prócz wyjątkowych odcieni skrywa także formułę pielęgnującą – pomadka chroni, nawilża i wygładza usta, nadając im piękny wygląd.
Nasycone pigmentami o najwyższej jakości, Le Phyto Rouge nadają ustom głębokich, żywych kolorów przy każdej. Cynober, purpura czy ogniste czerwienie, słoneczne lub ciemne pomarańcze, świeże, pudrowe, olśniewające róże, a także modne beże w odcieniu nude – każda kobieta znajdzie swój idealny odcień pomadki, które można ponadto nakładać warstwami, a każdy z nich nadaje ustom wyjątkowo trwały kolor i krycie.
Oprócz intensywnych kolorów, Le Phyto Rouge także intensywnie pielęgnuje nasze usta. Ochronna, pielęgnacyjna formuła produktu idealnie nawilża je nawet przez 8 godzin dzięki Hydrobooster Complex, który zawiera kwas hialuronowy oraz Konjac Glucomannans. Ten niespotykany duet składników aktywnych w postaci wypełniających mikrosfer pochłania wilgoć ze skóry właściwej, poprawiając w ten sposób poziom nawilżenia ust. Pomadki wzbogacone olejkiem kameliowym i olejkiem jojoba pokrywają usta warstwą nawilżającą, a ekstrakt z algi Padina pavonica pobudza syntezę kwasu hialuronowego, przez co nasze usta zachowają młody wygląd przy każdej aplikacji.
Marzysz o perfekcyjnie pokrytych kolorem, a jednocześnie miękkich, nawilżonych ustach? Delikatna, kremowa konsystencja Le Phyto Rouge sprawia, że z każdą aplikacją pomadka jest niczym ‚druga skóra, która po nałożeniu natychmiast otula usta, nadając im miękkość i sprężystość.
Tekst: materiały prasowe/Marlena Wysocka