Rok 2020 nas nie rozpieszcza. Pandemia COVID-19 od miesięcy jest dla wszystkich poważnym źródłem zmartwień i stresu (w dodatku bez bliskiego końca). Dodatkowo dochodzi do różnych protestów na tle politycznym i społecznym. Wielu z nas odczuwa szeroki wachlarz negatywnych emocji, takich jak smutek, niepokój, złość i strach. Jeszcze inni czują się po prostu nieustannie zmęczeni. Ten stan emocjonalny został nazwany „kryzysowym zmęczeniem”.
Media społecznościowe, które kiedyś koncentrowały się na dzieleniu się osiągnięciami, rodzinnymi podróżami i chwilami szczęścia, są teraz wypełnione negatywnymi i sprzecznymi informacjami oraz politycznymi sprzeczkami. Coraz więcej mówi się o tym, że wzrasta liczba nawrotów do alkoholizmu, zażywania narkotyków oraz samobójstw. Problemy ze zdrowiem psychicznym pogłębia niepewność, co przyniesie nowy dzień. Czy zarażę się wirusem? Umrę, a może będę zarażać innych, jeśli nie mam żadnych objawów? A może stracę pracę? Lista pytań bez odpowiedzi jest bardzo długa.
Ten stan emocjonalny, którego wielu z nas doświadcza, został nazwany kryzysowym zmęczeniem, które jest identyfikowane jako „reakcję na nieustający stres, która powoduje fizyczne odrętwienie lub zmęczenie”. Chociaż obecnie nie jest klasyfikowane jako zaburzenie kliniczne, prawdopodobieństwo, że zostanie ono dodane do tej klasyfikacji jest wysoce prawdopodobne.
Badacze zidentyfikowali cztery etapy zmęczenia kryzysowego:
1. Etap heroiczny – występuje na początku kryzysu, poszczególne jednostki łączą się w jedność, aby wspólnie ustalić, jak przetrwać.
2. Etap miesiąca miodowego – to reakcja na początkowy sukces, który pojawia się, gdy ludzie czują, że wszyscy płyną na jednej, tej samej łodzi i podejmują te same kroki niezbędne do przetrwania.
3. Etap rozczarowania – pojawia się, gdy jednostki zaczynają czuć się wyczerpane fizycznie i emocjonalnie.
4. Etap zmęczenia – nasz organizm nie jest w stanie utrzymać wysokiego poziomu kortyzolu przez długi czas. Skutkuje to wypaleniem, które może spowodować wycofanie się z życia społecznego i większą skłonność do podejmowania ryzykownych zachowań, takich jak nadużywanie alkoholu, narkotyki i próby samobójcze.
Objawy zmęczenia kryzysowego mogą przebiegać w jednym z dwóch kierunków. Jednym z nich jest stan nadpobudliwości lub wysokiego lęku, w którym ludzie są tak rozdrażnieni, że nawet mała rzecz wyprowadza ich z równowagi. Drugi kierunek to wycofanie się. Ludzie nie okazują niepokoju i nie przejmują się rzeczami, które należy zrobić lub konsekwencjami, które mogą wyniknąć z kryzysu.
Chociaż nie zawsze możemy uniknąć zmęczenia kryzysem, są rzeczy, które możemy zrobić, aby to je zmniejszyć. Zadbajmy o dobre samopoczucie. Zdrowe odżywianie, sen i ćwiczenia fizyczne to podstawa. Ograniczmy media społecznościowe, przestańmy mieć dostęp do wiadomości 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Starajmy się zastąpić negatywne emocje dobrymi, prawdziwymi uczuciam. Zaangażujmy się w czynności, które lubimy i możemy bezpiecznie wykonywać. Możemy też spróbować jogi lub medytacji, które zmniejszają stres i poprawiają samopoczucie. Jeśli to nie wystarczy pamiętajmy, że zawsze możemy zwrócić się o pomoc do specjalisty.
Tekst: Martyna Ludwiniak