Dlaczego jesienią musimy używać SPF

Promieniowanie słoneczne szkodzi naszej skórze, a dzięki kremom z filtrem możemy w łatwy sposób zahamować to działanie. Latem, gdy słońca jest więcej, nie powinniśmy rozstawać się z SPF-em. A jak jest jesienią?

Czy jesie­nią sto­so­wać krem z fil­trem? DERMAQUEST SunAr­mor SPF 50 prze­ciw­sta­rze­nio­wy krem z ochro­ną prze­ciw­sło­necz­ną SPF50; Skin­Ceu­ti­cals krem ochron­ny z fil­trem SPF50+; CHANEL UV Essen­tiel krem z wyso­ką ochro­ną prze­ciw­sło­necz­ną do twa­rzy; Avène Sun SPF50+ krem ochron­ny z fil­trem; SESDERMA Repa­skin Invi­si­ble Foto­pro­tec­tor SPF50 krem z wyso­ką ochro­ną prze­ciw­sło­necz­ną do twa­rzy; EISENBERG krem z nowa­tor­ski­mi i nie­wi­docz­ny­mi fil­tra­mi o sze­ro­kim spek­trum; OBAGI Sun Shield Mat­te Bro­ad Spec­trum SPF50 krem przeciwsłoneczny.

Jesie­nią rów­nież z regu­ły nie powin­ni­śmy odkła­dać kre­mu z fil­trem na łazien­ko­wą pół­kę. Są jed­nak co do tego pew­ne wyjąt­ki. W dodat­ku może­my nie­co zmie­nić spo­sób i czę­sto­tli­wość sto­so­wa­nia SPF.

Czy jesienią stosować krem z filtrem

Fil­try SPF, nie­za­leż­nie od tego czy to che­micz­ne czy fizycz­ne mają swo­je zale­ty, ale i wady. Z jed­nej stro­ny chro­nią skó­rę przed szko­dli­wym pro­mie­nio­wa­niem, a co za tym idzie przed przed­wcze­snym sta­rze­niem. Ochro­na przed słoń­cem jest pierw­szym kro­kiem przy zapo­bie­ga­niu zmarszcz­kom  i prze­bar­wie­niom, a tak­że opóź­nia­niu utra­ty jędr­no­ści skó­ry. 

Z dru­giej jed­nak stro­ny mogą powo­do­wać zapy­cha­nie porów skó­ry, szcze­gól­nie w przy­pad­ku cery tłu­stej. Zapcha­ne pory to nie tyl­ko nasi­lo­ny trą­dzik i prze­tłusz­cza­nie się, ale i… szyb­sze sta­rze­nie! Sto­so­wa­nie fil­tra SPF może­my więc uza­leż­nić od typu skó­ry – naj­le­piej jed­nak odna­leźć ten, któ­ry będzie po pro­stu dobrze dzia­łał na naszą skórę.

Kwasy i retinol a SPF

Jesień to czas, w któ­rym wie­le z nas decy­du­je się na tera­pię kwa­sa­mi lub reti­no­lem. Nie­za­leż­nie od tego czy wyko­nu­je­my zabieg u kosme­tycz­ki z uży­ciem wyso­ko stę­żo­nych kwa­sów, czy po pro­stu inwe­stu­je­my w bar­dziej prze­ciw­zmarszcz­ko­wy krem z daw­ką reti­no­lu, nie może­my zapo­mi­nać o kre­mach z fil­trem. Aktyw­ne skład­ni­ki uwraż­li­wia­ją skó­rę na słoń­ce, i choć naj­groź­niej­sze jest sto­so­wa­nie kwa­sów latem, jesie­nią rów­nież może­my naba­wić się prze­bar­wień i oparzeń.

Krem z SPF a witamina D

W naszej sze­ro­ko­ści geo­gra­ficz­nej w peł­ni sło­necz­nych dni jesie­nią jest nie­wie­le, a z mie­sią­ca na mie­siąc pro­mie­ni sło­necz­nych docie­ra do nas coraz mniej. Trze­ba pamię­tać, że słoń­ce nie tyl­ko szko­dzi skó­rze – w małych daw­kach ma bar­dzo pozy­tyw­ny wpływ bo sty­mu­lu­je wytwa­rza­nie w orga­ni­zmie wita­mi­ny D. Jej nie­do­bór może przy­czy­niać się do obni­że­nia nastro­ju, sta­nów depre­syj­nych, bólów w sta­wach, a nawet zabu­rzeń hor­mo­nal­nych. Może­my więc jesie­nią prze­stać uży­wać SPF, jeśli chce­my, aby skó­ra dosta­ła nie­co wita­mi­ny D. Mimo wszyst­ko naszym zda­niem bar­dziej efek­tyw­ne będzie regu­lar­ne suple­men­to­wa­nie jej. 

Tekst: Vers-24

Komentarze

komentarzy